

Symbolika patriotyczna, czy przestępcza? Marsz Niepodległości 2024
Marsz Niepodległości 2024, choć z założenia miał stanowić wyraz narodowej dumy z okazji 106. rocznicy odzyskania niepodległości, jak co roku wywołał kontrowersje związane z symboliką i hasłami. Doniesienia prasowe[1] wskazują na obecność symboli, które budzą skojarzenia z ideologią nazistowską, takich jak „czarne słońce” czy krzyż celtycki, często utożsamiane z rasizmem i skrajnym nacjonalizmem. Wśród okrzyków pojawiły się także hasła, takie jak „Polska tylko dla Polaków” czy „Białe kraje dla białych ludzi”, które wzbudziły wątpliwości, w zakresie możliwości uznania ich za propagowanie ideologii totalitarnych, nawoływanie do nienawiści czy wypełnienia znamion przestępstwa znieważenia.
Odnośnie do „propagowania” – termin ten, zawarty w art. 256 Kodeksu karnego, dotyczy publicznego szerzenia ideologii totalitarnych, takich jak nazizm, faszyzm czy komunizm. Jednakże nie każde użycie kontrowersyjnych symboli, takich jak swastyka czy krzyż celtycki, musi oznaczać propagowanie nazizmu. Często są one używane jako wyraz skrajnych poglądów rasistowskich, ale sama ich obecność nie stanowi jeszcze propagowania totalitarnego ustroju. W kontekście prawnym, aby doszło do naruszenia, potrzebne byłoby wyraźne powiązanie z nawoływaniem do przemocy czy dyskryminacji.
Co do „nawoływania” – zgodnie z art. 256 KK, aby uznać daną wypowiedź za nawoływanie do nienawiści, musi ona skutkować konkretnymi działaniami, takimi jak dyskryminacja, przemoc czy nienawiść wobec określonej grupy. Samo użycie symboli, jak swastyka czy krzyż celtycki, niekoniecznie wiąże się z nawoływaniem do przemocy. Aby doszło do naruszenia prawa, muszą wystąpić wyraźne i publiczne wezwania do agresji lub nietolerancji wobec innych grup społecznych.
Hasła, takie jak „Polska tylko dla Polaków” czy „Białe kraje dla białych ludzi”, choć kontrowersyjne, nie muszą stanowić przestępstwa znieważenia. Zgodnie z art. 257 KK, aby wypowiedź uznano za znieważającą, musi ona być obelżywa i skierowana bezpośrednio do konkretnej osoby lub grupy, godząc w ich godność. W przypadku manifestacji, hasła te mogą odzwierciedlać poglądy polityczne lub społeczne, ale nie muszą być traktowane jako znieważenie, o ile nie są skierowane bezpośrednio do osób ani nie mają na celu ich poniżenia.
Pomimo kontrowersji związanych z symbolami i hasłami używanymi podczas marszu, warto zauważyć, że uczestnicy mogą powoływać się na konstytucyjnie chronione prawo do wolności słowa. Zgodnie z art. 54 Konstytucji RP, jednostki mają prawo do swobodnego wyrażania opinii, co może obejmować nawet kontrowersyjne wypowiedzi. Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie podkreślał, że wolność słowa jest fundamentem demokratycznego społeczeństwa i powinna obejmować także wypowiedzi, które mogą szokować, obrażać czy wzbudzać niepokój Państwa lub jakiejkolwiek grupy społecznej (patrz: Wyrok ETPC z dnia 7 grudnia 1976 r., sygn. 5493/72). Skuteczna obrona osób oskarżonych o przestępstwa związane z Marszem Niepodległości mogła by opierać się na wykazaniu, że kontrowersyjne hasła stanowiły wyraz poglądów politycznych, a nie nawoływanie do nienawiści. Kluczowe byłoby udowodnienie, że słowa te stanowią część debaty publicznej i nie zagrażają porządkowi publicznemu, a także, że ich celem nie jest szerzenie nienawiści, lecz wyrażenie sprzeciwu wobec określonych ideologii czy poglądów.
Marsz Niepodległości 2024 po raz kolejny stawia pytanie o granice wolności słowa i zgromadzeń. Wydarzenie, które miało być świętem jedności narodowej, stało się przestrzenią dla wypowiedzi, które mogą wywoływać kontrowersje, a także wzbudzać pytania o to, gdzie kończy się prawo do wyrażania poglądów, a zaczyna konieczność ochrony przed szerzeniem nienawiści?
Demokratyczne państwo prawa poprzez to, że jest demokratyczne musi szukać trudnego balansu pomiędzy potrzebą ochrony takich wartości jak wolność słowa czy wolność zgromadzeń jednocześnie przeciwdziałając szerzeniu ideologii totalitarnych i nienawistnych oraz zachowaniom agresywnym fizycznie i werbalnie.
[1] Patrz np.: https://www.fakt.pl/polityka/haniebne-symbole-na-marszu-niepodleglosci-rzecznik-gesto-sie-tlumaczy/mr27lhb.